Potrzeby poszczególnych dzieci i konkretnych rodzin dotyczące ich otoczenia są bardzo różne, dlatego trudno znaleźć jedną dobrą receptę na stworzenie domu rodzinnego. Może warto jednak poznać parę zasad.
Jak podzielić przestrzeń domu?
- Rodzina potrzebuje przestrzeni do wspólnego spędzania czasu i miejsc, do których – w razie potrzeby – wszyscy domownicy będą mogli się oddalić i zaznać chwil samotności. Dlatego ideę domu rodzinnego spełni dom z dużą, otwartą częścią dzienną oraz zapewniające spokój i intymność pokoje.
- W domu rodzinnym część pomieszczeń powinna być pomyślana tak, aby można było zmieniać ich funkcje, na przykład w miarę jak dzieci rosną, oddawać im do dyspozycji inne, większe pokoje.
Jak zaplanować komunikację?
- W domu powinno być wiele wolnej przestrzeni, aby w razie potrzeby – urodzin dziecka czy codziennych wizyt rówieśników – przekształcić je w rejon zabaw – idei domu rodzinnego sprzyjają zatem szerokie hole i korytarze, otwarte przestrzenie na antresoli.
- Miejsca przeznaczone na komunikację najlepiej włączyć w życie rodziny i przeznaczyć je również dla dzieci – może tam być miejsce na półki z zabawkami, ekspozycję artystycznych dokonań naszej pociechy czy kącik hobby.
Pokoje dla dzieci – gdzie, jakie i ile?
- Na pokoje dziecięce trzeba przeznaczyć duże pomieszczenia, jeśli to możliwe – z garderobą. Łazienka do wyłącznej dyspozycji dziecka przydaje się dopiero wtedy, gdy dzieci są trochę starsze.
- Pokoi dziecięcych powinno być tyle, ile mamy dzieci. Małe dzieci mogą dzielić wspólny pokój. Gdy będą większe, będą potrzebowały więcej miejsca.
Pokój dla niemowlęcia czy malutkiego dziecka najlepiej umieścić na partrze jak najbliżej strefy dziennej.
- Pokój dziecięcy powinien mieć dobre oświetlenie światłem dziennym. Najlepsza jest strona południowa, południowo-wschodnia lub południowo-zachodnia. Małe dzieci, które zwykle lubią dłużej pospać, nie powinny mieć sypialni od strony wschodniej.
- Na pokój dziecięcy najlepiej przeznaczyć pomieszczenie jak najcichsze, a więc najlepiej, jeśli okno nie wychodzi na ruchliwą ulicę.
| | |
Dom przyjazny dla dziecka musi mieć obszerny przedsionek – z wnęką na schowek, gdzie można odłożyć zabawki do piaskownicy, rolki, hulajnogę czy wózek dla lalki po powrocie ze spaceru. Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki | Pokoje dziecięce połączone wspólnym balkonem sprawdzają się, gdy dzieci potrafią bezpiecznie korzystać z balkonu, a więc dopiero w wieku szkolnym. Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki |
Architekt radzi (Anna Kawęczyńska)
Dość często w projektach domów widzimy pokoje dzięcięce jako wąskie i małe pomieszczenia – są one zwykle mniejsze niż sypialnie rodziców. A tymczasem pokój dziecka to nie tylko sypialnia. Szczególnie starsze dzieci i młodzież do wszechstronnego rozwoju potrzebują czegoś więcej niż tylko miejsca do spania i stolika z komputerem. A często właśnie brak przestrzeni na inne pasje może hamować odwagę i kreatywność młodego człowieka. Pomyślmy więc zawczasu o wielkości pokoju albo o specjalnym pomieszczeniu na uprawianie hobby. Wiele rodzajów hobby drażni nas poprzez bałagan, hałas, wizyty kolegów. My już z tego wyrośliśmy. Stwórzmy jednak naszym dzieciom okazję do aktywnej, twórczej zabawy z materią. Nawet niewielka „pracownia” na uboczu może stworzyć alternatywę dla telewizora.
| | | ||
W domu parterowym każdy pokój, również te przeznaczone dla dzieci, może mieć wyjście na ogród. Sprawdza się to doskonale, ale dopiero wtedy, kiedy dzieciom możemy już spokojnie zaufać. Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki | „Segment dziecięcy” – dwa pokoje dziecięce połączone wspólną łazienką i garderobą to bardzo dobre rozwiązanie dla dwojga dzieci tej samej płci. Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki | Całe piętro przeznaczone dla dzieci – duże pokoje i obszerny hol z kącikiem wypoczynkowym – takie miejsce będzie idealne dla samodzielnych, a więc dopiero nastoletnich dzieci. Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki |
Dobre miejsce na dom rodzinny
Duże znaczenie dla życia naszych dzieci ma również otoczenie naszego domu i społeczność zamieszkująca okolicę.
- Najlepiej, gdy nasi sąsiedzi mają dzieci w wieku zbliżonym do wieku naszych dzieci. Będą one miały rówieśników do zabawy, a jeśli zaprzyjaźnimy się z sąsiadami, łatwiej będzie zorganizować wspólną opiekę nad dziećmi. Unikajmy sąsiedztwa, które źle może wpłynąć na rozwój naszych dzieci: melin, ludzi z marginesu społecznego, ale także domów – twierdz za wysokim murem strzeżonych przez olbrzymie psy i kamery;
- Koniecznie trzeba sprawdzić odległość do przedszkola i dobrej szkoły podstawowej. Czy droga do szkoły będzie bezpieczna? Ważne, aby dziecko nie musiało przechodzić przez ruchliwą ulicę. Dla starszych dzieci problemem mogą być dojazdy do szkół średnich zwykle oddalonych od podmiejskich dzielnic. Ważne, aby mogły dojechać do szkoły środkiem komunikacji publicznej, w przeciwnym wypadku będą uzależnione od naszego samochodu;
- Sprawdźmy, czy okolica jest zdrowa. Czy w pobliżu nie ma linii wysokiego napięcia, dymiących kominów, składowisk śmieci, spalarni odpadów. Pola uprawne, gospodarstwa warzywne czy sady w sąsiedztwie mogą też być źródłem wielu chorób. Niebezpieczne dla dzieci są często używane środki ochrony roślin czy nawozy. Sprawdźmy, czy w bliskim sąsiedztwie nie ma pasieki.
Cały dom dla dziecka!
| | | ||
Projektując dom, przemyślmy dobrze funkcję pokoju dziennego. Warto go uwolnić od smutnej roli najlepszego pokoju. A gdyby raz w tygodniu przeobrazić go w domową pracownię plastyczną? Obszerny stół posłuży wtedy nie tylko rodzinnym przyjęciom... Autor: Stefan Grzywacz | Rozległy strych ma wiele zastosowań – jest tu miejsce i na pracę rodziców, i zabawę dzieci pod ich czujnym okiem. Autor: Piotr Ligier | Łazienka dla dzieci – wesoła i kolorowa – łatwiej wdroży dziecko do codziennej higieny. Autor: Andrzej Szandomirski |
Estetyka dziecięcego pokoju może być wzorcem zapadającym w pamięć na całe życie. Ale nie da się urządzić pokoju raz na całe dzieciństwo. Gusta i potrzeby dzieci zmieniają się wraz z wiekiem, z wiekiem rośnie też pożądana odległość dzieląca ich od rodziców.
Czy niemowlak potrzebuje własnego pokoju?
Niemowlęta znacznie lepiej czują się w sypialni rodziców. Urządzenie oddzielnego pokoju możemy odłożyć na jakiś czas.
- Gdy dom jest piętrowy lub z poddaszem użytkowym, sypialnię małżeńską warto na tym etapie życia ulokować na parterze: dziecko będzie tam mogło spać w dzień.
Zaplanujmy tak wielkość małżeńskiej sypialni, aby przy łóżku można było postawić łóżeczko dziecięce, stolik do przewijania i mieć do nich wygodny dostęp. W takich sytuacjach przydaje się dodatkowy pokój na parterze, który czasowo może posłużyć dziecku i opiekującej się nim mamie.
- Gdy dziecko siada, potrzebny będzie kojec do zabawy lub odgrodzony, bezpieczny kawałek podłogi. Takie miejsce nie powinno być narażone na przeciągi i zapewniać dziecku widok na domowników.
- Tam, gdzie niemowlę śpi i najczęściej przebywa, najlepsze będą jasne pastelowe kolory harmonizujące z bielą. Wybierajmy meble z jasnego drewna, a ściany gładkie lub w drobne, niewyraźne wzorki, tak aby tworzyły tło dla innych przedmiotów, które dziecko w tym wieku uczy się rozpoznawać.
| | |
Kącik niemowlaka: łóżeczko z baldachimem, pastelowe kolory i koniecznie fotel dla rodzica. Autor: Michał Glinicki , Jacek Kucharczyk | Kącik kilkulatka (ze ściankami z płyt g-k) zaspokoi jego potrzebę zamykania przestrzeni. Po zabawie posłuży jako magazyn zabawek. Autor: DUBOWSKI & RUTKOWSKI/STUDIO |
Kąt dla kilkulatka
Kilkulatkowi przyda się już własny pokój – zapewni on rodzące się na tym etapie poczucie samodzielności. Jednak nie spodziewajmy się, że tym samym „wyprowadzimy” dziecko z pozostałej części domu. Zwykle rzadko korzysta ono z własnego pokoju w ciągu dnia, szczególnie jeśli znajduje się on na innej kondygnacji niż część dzienna domu. Bardziej niż swojego pokoju potrzebuje on wtedy miejsca na zabawki w różnych częściach domu: pokoju dziennym, kuchni, holu.
- Jeśli w tym czasie dziecko śpi już we własnym pokoju, najlepiej, gdy znajduje się on jak najbliżej sypialni rodziców. Dziecko często w tym wieku budzi się w nocy i powinno wtedy łatwo i bezpiecznie znaleźć drogę do mamy. Nie sprawdzają się wtedy sypialnie małżeńskie odgrodzone od holu garderobą czy łazienką.
- Błędem jest przystosowanie pokoju małego dziecka tylko do potrzeb dzieci: w pokoju dziecięcym powinno być również miejsce dla... dorosłego – rodzica, babci, ulubionego wujka. Usypianie dziecka, wieczorne czytanie książek, pielęgnacja i utulanie w chorobie czy wreszcie wieczorne rozmowy przed snem – te wszystkie przyjemne czynności również wymagają odpowiedniego miejsca: szerszego łóżka czy wygodnego fotela.
- Małe dziecko najlepiej czuje się i rozwija w spokojnej, stonowanej kolorystyce. Polecane są kolory: jasnoróżowy, brzoskwiniowy, ciepłe odcienie brązu, delikatne odcienie zieleni i niebieskiego. Mocne jaskrawe kolory drażnią delikatny wzrok maluchów – tak więc na tym etapie unikajmy intensywnych czerwieni, pomarańczy i mocnych żółci. Warto zostawić kawałek ściany jako pole do własnej dekoracji.
Dla przedszkolaka i małego ucznia
Wiek przedszkolny i pierwsze lata nauki to czas licznych kontaktów z rówieśnikami, zaplanowanych i przemyślanych zabaw z rodzeństwem. Dziecko zaczyna mieć swoje tajemnice – wtedy już na pewno potrzebuje swojego pokoju i na temat jego urządzenia ma już własne zdanie.
- Pokój powinien być usytuowany blisko sypialni rodziców – dzieci w tym wieku wciąż potrzebują opieki i kontaktów z rodzicami.
- Małe dzieci zazwyczaj dążą do ograniczania przestrzeni – łatwiej wtedy nad nią panują.
Duży pokój lepiej podzielić na strefy. Można ograniczać przestrzeń ustawieniem mebli lub drobnymi zabiegami dekoratorskimi.
- Dziecko na tym etapie przyjmuje rówieśników. Może córka będzie chciała przenocować przyjaciółkę z klasy? Wstawmy do jej pokoju małą, rozkładaną sofę.
- Przestrzeń pokoju trzeba zorganizować tak, aby było w nim dużo miejsca do zabaw, szczególnie zabaw aranżowanych. Nawet jeśli dziecko chodzi już do szkoły, rzadko odrabia lekcje w swoim pokoju.
- Przedszkolak dobrze czuje się w intensywnych odcieniach żółci, błękitów i zieleni. W pokoju małego ucznia dobre będą kolory spokojniejsze: kremowy i brzoskwiniowy stanowią dobre tło dla myślenia i koncentracji, spokojne odcienie niebieskiego i zielonego dają oddech i odpoczynek dla oczu. Można też połączyć kolory spokojne z jaskrawymi detalami.
- Warto nadać pokojowi jakiś styl: namiotu wojownika, przystani dla podróżnika czy retro-romantyczny, jak ze starej powieści.
Nastolatka terytorium własne
Dla starszego dziecka najlepsze jest usytuowanie pokoju z dala od części dziennej i sypialni rodziców. Zdarza się, że wtedy można już oddać do własnej dyspozycji dziecku na przykład cały strych z małą garderobą i łazienką, suterenę, strych nad garażem, ale warto wtedy zapewnić sobie możliwość dyskretnej, aczkolwiek czujnej, rodzicielskiej kontroli.
- Pokój nastolatka powinien być na tyle duży, aby zapewnić wygodne miejsce do nauki, własną bibliotekę i przede wszystkim rozwijanie własnych zainteresowań. Im większy pokój, tym lepiej.
- Starsze dzieci częściej wychodzą z domu, ale jeśli w domu będą przyjmować przyjaciół, na pewno będą to robić we własnym pokoju, za zamkniętymi drzwiami.
- Urządzenie i kolorystykę pokoju nastolatka lepiej pozostawić jego decyzji. W tym momencie życia jego pokój to jego świat. A że zmienia się on dość często, to inna sprawa.
|
W jaskini nastolatka widać potrzebę oryginalności. Meble nie ze sklepu, ale samodzielnie skonstruowane. Rozwiązania prowizoryczne: żyje się chwilą... Autor: DUBOWSKI & RUTKOWSKI/STUDIO |
Miejsca specjalne
| | | ||
Zakamarki, wnęki i schowki – przestrzenie na strychach, pod schodami to znakomite miejsca do zabawy w chowanego lub pokoiki do zabawy w dom. Mogą jednocześnie pełnić funkcje praktyczne – na przykład posłużyć jako garderoba. Autor: Andrzej Szandomirski | Antresola to doskonałe miejsce na sypialnię. Pójście spać będzie wtedy przygodą, a nie koniecznością. Antresole, piętrowe łóżka inspirują do zabaw tematycznych, rozwijają wyobraźnię, ale muszą mieć bezpieczne wejście (schody lub drabinkę) i balustradę. Autor: Andrzej Szandomirski | Niski strych – zwykle trudny do wykorzystania na cele mieszkalne i służący jako składowisko niepotrzebnych rzeczy – można przeobrazić w doskonałą dziecięcą pracownię plastyczną. Autor: Andrzej Szandomirski |
Dziecko nie wychowa się bez guza, a i o poważniejsze wypadki w domu nietrudno. Można ich jednak uniknąć, odpowiednio urządzając przestrzeń domu, a nie tylko stosując zakazy. Budując dom, pomyślmy również o zdrowiu naszych dzieci.
Okna, drzwi i schody
- Z punktu widzenia małych dzieci duże płaszczyzny szkła są niebezpieczne. Jeśli okna są nisko usytuowane, powinny być ze szkła bezpiecznego. Drzwi wewnętrzne najlepsze będą pełne. Okna w miejscu dostępnym dla dziecka najlepiej okleić folią antywłamaniową.
- Schody nie powinny być strome i kręte. Przy wejściu i u szczytu schodów najlepiej zainstalować bramki zabezpieczające. Stopnie trzeba pokryć materiałem antypoślizgowym lub do każdego z nich przykleić paski antypoślizgowe.
- Balustrady na schodach i balkonach muszą być bezpieczne. Lepiej unikać poziomych elementów wypełnienia balustrady, szczególnie jako zabezpieczeń antresol, galerii i balkonów, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo, że dzieci będą się po nich wspinały. Najlepsze są balustrady pełne lub z gęsto zamontowanymi tralkami (odległości między nimi nie powinny być większe niż 12 cm). Poręcze powinny mieć zabezpieczenia uniemożliwiające zjeżdżanie po nich. W wykończeniu balustrad należy unikać ostrych metalowych elementów.
| | |
Małe dzieci nie mogą mieć dostępu do okien, zwłaszcza na wyższych kondygnacjach. Okna powinny być na wysokości 85-110 cm od podłogi. Pod oknami nie ustawiajmy mebli, po których dziecko może się wspiąć. Dostępne są okna wyposażone w blokady ograniczające otwarcie. Autor: Mirosław Krogulec | Regał zbudowany z płyt i wypełniony dobrze przymocowanymi półkami na pewno nie przewróci się na dziecko. Dolne półki najlepiej przeznaczyć na zabawki dla dziecka. Autor: Mirosław Krogulec |
Pokój dzienny i jadalnia
- Ostre kanty stołów i innych mebli, zwłaszcza te znajdujące się na poziomie głowy dziecka, należy zabezpieczyć zaokrąglonymi ochraniaczami.
- Póki dziecko jest małe, nie powinno się używać obrusów. Dla małego dziecka jedzącego przy stole należy przeznaczyć wysokie krzesełko na szerokich rozstawionych nogach.
| | |
Otwarty kominek tworzy nastrój, który lubią również dzieci, ale niesie niebezpieczeństwo poparzenia się. Dym z otwartego kominka może być szkodliwy dla alergików. Autor: Małgorzata Kerntopf-Zalewska | Zabezpieczone kurki i piekarnik z nienagrzewającą się szybą pozwolą uniknąć poparzenia i przypadkowego włączenia kuchenki przez dziecko. Autor: Mirosław Krogulec |
Kuchnia i łazienka
- W kuchni największym zagrożeniem dla małych dzieci jest rozgrzana kuchenka, gorący piekarnik, gotujące się i gorące potrawy. Przed ściągnięciem garnka z płyty kuchennej zabezpieczą specjalne ograniczniki.
- Jeśli kuchnia nie jest otwarta, w drzwiach lub przejściu można na jakiś czas zainstalować bramkę zabezpieczającą wejście.
- Jeśli chcemy uniemożliwić małym dzieciom dostęp do dolnych szafek, najlepiej zastosować specjalne blokady. Na środki chemiczne używane do czyszczenia należy przeznaczyć zamykaną i niedostępną dla dziecka szafkę.
- Kontakty elektryczne trzeba koniecznie zabezpieczyć zaślepkami lub je zasłonić.
| | |
Szybko zmieniająca się temperatura wody to ryzyko poparzenia się dziecka. Aby tego uniknąć, zastosujmy baterie z ogranicznikiem temperatury lub termostatyczne. Autor: Mirosław Krogulec | Sprzęt gospodarstwa domowego należy umieszczać poza zasięgiem dziecka, a urządzenia elektryczne nieużywane w danej chwili wyłączyć z sieci. Autor: Stefan Grzywacz |
Podłoga przyjazna dla dziecka, czyli jaka?
Dzieci używają podłogi w sposób nietypowy, dlatego wymaga ona spełnienia kilku warunków:
- Podłoga może się stać obiektem twórczości artystycznej małych dzieci – dlatego powinna być odporna na zaplamienia i łatwa do czyszczenia – sprawdźmy, jak zmywają się z niej flamastry, długopisy, farby. Łatwe do czyszczenia są płytki ceramiczne, ale nie amortyzują one upadków.
- Małe dzieci sporo czasu spędzają na podłodze. Najlepsza będzie podłoga ogrzewana lub z materiałów ciepłych w dotyku. Drewno jest ciepłe, ale uwaga na deski – robią się w nich szpary, w których łatwo przepadną drobne zabawki.
- Podłoga powinna być łaskawa dla kolan i łokci dziecięcych, a więc najlepiej jeśli jest wykonana z materiałów miękkich. Uwaga jednak na wykładziny dywanowe – zbiera się w nich kurz, mogą być więc niezdrowe dla alergików.
- Jeśli nie zabraniamy dziecku w domu takich zabaw jak jazda na rowerze czy na rolkach, podłoga musi być na tyle trwała, aby to zniosła.
- Dzieci dużo biegają i skaczą, mogą się łatwo potknąć i poślizgnąć, dlatego podłoga powinna być nieśliska i bez elementów ruchomych. Najlepiej unikać pastowania i polerowania podłogi, parkiet powinien być dobrze przymocowany, a wszystkie dywany i chodniki powinny mieć podkładki antypoślizgowe.
- Małe dzieci często dotykają podłogi, a zdarza się, że nawet ją liżą. Materiał użyty do wykończenia podłogi, a także farba i lakier, którymi ją pomalowano, muszą być nietoksyczne.
- Materiały przyjazne i bezpieczne dla dziecka to korek, korek gumowy, linoleum, wykładzina winylowa.
|
Dzieci używają podłogi w sposób nietypowy, dlatego wymaga ona spełnienia kilku warunków. Autor: Anna Wrońska |
Lekarz radzi (lek. med. Katarzyna Gadomska-Prokop)
Bywa, że rodzina wprowadza się do nowego domu w wydawałoby się zdrowej okolicy pod miastem i zamiast spodziewanej sielanki... dzieci natychmiast zaczynają chorować. Przyczyny mogą być często nieuchwytne, ale wielu problemów możemy sami uniknąć.
- Dla zdrowia naszych dzieci, szczególnie tych narażonych na alergie, ważne są warunki przyrodnicze otoczenia domu. Jeśli okolica jest wilgotna, podmokła, ze zbiornikiem wody w pobliżu, możemy się spodziewać nie tylko uprzykrzających życie komarów, ale także źródeł alergii. Zarodniki grzybów i pleśni to jedne z silniejszych alergenów powodujących pojawienie się lub nasilenie chorób układu oddechowego. Zalesiona działka lub okolica również wcale nie musi okazać się tak zdrowa. Brzozowy gaj czy malownicze leszczyny mogą się okazać źródłem kolejnych alergenów.
- Sprawdźmy stan wody, jakiej będziemy używać. Niezdrowa dla wszystkich, a szczególnie dla małych dzieci, jest woda nieczysta bakteriologicznie – nie powinniśmy w niej kąpać dzieci z alergiami skórnymi czy nawracającymi zakażeniami układu moczowego. Dzieci nie powinny pić wody o nieznanej zawartości składników mineralnych, na przykład woda z dużą zawartością fluoru może zakłócić rozwój kości i zębów, a nawet spowodować zatrucie. Woda bogata w minerały jest przeciwwskazana dla dzieci zagrożonych kamicą nerkową.
- Jeśli mamy dzieci alergiczne, unikajmy wykładzin dywanowych, firanek – są one źródłem kurzu.
- Jednym z częstszych zatruć, z jakimi trafiają dzieci do szpitala, są zatrucia farbami i lakierami. Nawet jeśli używamy polecanych jako zdrowe i ekologiczne farb i lakierów, nie wprowadzajmy się do domu, dopóki wszystko nie wyschnie. Kupując meble, sprawdźmy, jakich środków użyto do ich wykończenia.
- W domu należy zapewnić sprawną wentylację pomieszczeń i unikać wymuszonych silnych ciągów powietrza, bo one przenoszą kurz. Nie wybierajmy ogrzewania konwekcyjnego. Ogrzewane powietrze unosi kurz, a grzejniki trudno wyczyścić. W OGRODZIE ZABAW
Dzieci zazwyczaj rozpiera energia. W ogrodzie wykorzystują przestrzeń - biegają, wspinają się, skaczą. Zdeptane grządki, połamane krzewy, zniszczone kwiaty... i konflikt z dorosłymi gotowy. A przecież zabawa nie musi oznaczać kłopotów. Pod warunkiem, że zorganizujemy dla dzieci specjalną przestrzeń do zabawy.
Najlepiej, gdy ogrodowy plac zabaw będzie położony jak najdalej od ulicy i widoczny z okna, tarasu czy innego miejsca, z którego dorośli chcą obserwować dzieci. Warto też zadbać, aby droga od domu do placu zabaw nie prowadziła przez ozdobne rabaty. Rozpędzone, wypadające z domu dzieci mogą je zniszczyć. Plac zabaw powinien być przynajmniej częściowo zacieniony i osłonięty z dwóch lub trzech stron. W dużym ogrodzie może być ogrodzony, ale płotek nie może być wysoki, tak aby dzieci swobodnie mogły przemieszczać się między częściami ogrodu.
W małym ogródku pojedyncze urządzenia można ustawiać na trawie. Urządzenia pobudzające do aktywności ruchowej warto ustawić na nawierzchni amortyzującej upadek. Wszystkie nawierzchnie muszą być ograniczone krawężnikiem lub taśmą z tworzywa sztucznego.
Urządzenia przeznaczone do zabawy trzeba dostosować do wielkości ogrodu i przestrzeni, którą można przeznaczyć dla dzieci. Nie mogą być stłoczone, bo dobra zabawa oznacza swobodę działania. Wokół każdego urządzenia trzeba pozostawić przestrzeń wolną od wszelkich wystających i twardych elementów. Zalecana jest odległość nie mniejsza niż 1,5 m w każdą stronę.
Bezpieczna zabawa
- Urządzenie do zabawy nie powinno być wyższe niż 3 m.
- Platformy znajdujące się na wysokości powyżej 60 cm powinny mieć balustrady lub ścianki wysokości 70 cm.
- Schodki w urządzeniach dla młodszych dzieci zawsze powinny mieć poręcze, dla starszych poręcze będą potrzebne, gdy schody mają powyżej 100 centymetrów wysokości.
W co wyposażyć przydomowy plac zabaw?
| | | ||
Piaskownica z huśtawką to ładny element małej architektury. Solidna huśtawka wahadłowa na drewnianych podporach wkopanych w ziemię posłuży nie tylko maluchom. Autor: Jerzy Romanowski | Zamykana piaskownica chroni piasek przed zabrudzeniem. Piaskownica z tworzywa sztucznego może też pełnić funkcję basenu. Autor: Jerzy Romanowski | Piaskownica wykonana z bali może mieć dowolną wielkość i nietypowy kształt. Tutaj można zaaranżować każdą zabawę. Autor: Katarzyna Golańska-Hojnowska |
| | | ||
Piaskownica pod daszkiem uchroni przed słońcem nawet kilkoro bawiących się tam dzieci. Autor: Katarzyna Golańska-Hojnowska | Zjeżdżalnia z domkiem to bardziej wyszukane miejsce zabaw. Z pomocą takiego sprzętu można pobawić się i w dom, i w Indian... Autor: Mariusz Pasek | Uschnięte, okorowane drzewo będzie dobrym miejscem do wspinaczek dla podrastających chłopców. Autor: Katarzyna Golańska-Hojnowska |
ŻYWA LEKCJA PRZYRODY Przydomowy ogród to jednak dla dzieci nie tylko miejsce zabaw, ale także szansa na kontakt z naturą i poznawanie świata przyrody.
Maluch może oddać się długim obserwacjom dżdżownicy wypełzającej z ziemi, a ulubionymi zajęciami kilkulatków i młodszych dzieci w wieku szkolnym jest tropienie w ogródku śladów wiosny, karmienie ryb w stawie czy obserwowanie przylatujących do ogrodu ptaków. Tu jest najbliższe i najbardziej naturalne miejsce, gdzie widać zmieniające się pory roku i nie trzeba w tym celu robić wycieczek do parku czy lasu. Ogród uczy wrażliwości i wnikliwości w obserwowaniu i poznawaniu świata. Dlatego dzieciom należy od początku zapewnić możliwość kontaktu z naturą.
- Nie żałujmy trawnika dla zabaw dziecięcych! Jeśli boimy się, że rozkładany w tym samym miejscu koc lub rozstawiony dziecięcy namiot zniszczy trawnik, co jakiś czas zmieniajmy ich miejsce. Od najmłodszych lat dzieci warto sadzać na trawie, aby choćby nauczyły się zapachu trawy i ziemi.
- Dzieci, zwłaszcza te mniejsze, lubią pomagać przy pracach ogrodniczych. Sadzenie roślin, obserwowanie jak rosną, zbieranie i zjadanie owoców to fascynujące zajęcia. Warto wydzielić dzieciom ich własne grządki. Wtedy czują się odpowiedzialne za wyrastające rośliny.
- Dzieci uwielbiają duże drzewa i zabawy na nich i pod nimi. Niektóre gatunki rosną bardzo szybko – jeśli posadzimy drzewo, gdy dziecko jest niemowlęciem, za kilka lat może wyrosnąć na całkiem dorodny okaz. Doskonale rozwija się zabawa pod jaworem, leszczyną i drzewami owocowymi.
- Rozpędzone w zabawie dzieci z pewnością nieraz wpadną na kwiatową rabatę. Pogniecione i połamane rośliny to oczywiście strata, ale większą szkodą będzie podrapane dziecko. Nie sadźmy więc roślin z kolcami: berberysów, mahonii, róż i ostrokrzewów.
- Gdy mamy małe dzieci, odłóżmy na jakiś czas zrobienie stawu ogrodowego. Przyjemność z jego posiadania zakłóci konieczność nieustannego pilnowania dziecka.
- Warto zachęcać dzieci do obserwowania przyrody. Ptaki przylatujące do ogrodu są atrakcją niezależnie od pory roku. Warto je przynęcać: wiosną wieszać odpowiednie domki, zimą dokarmiać.
- Zbieranie gałęzi, rozpalanie ogniska, pieczenie przysmaków to dla dzieci wielka frajda. W małym ogródku wystarczy ułożyć krąg z kamieni, w większym można zbudować specjalne palenisko.
| | | ||
Ogródek skalny może być frajdą dla maluchów. Po kamieniach można się wspinać jak po górach... Autor: Stefan Grzywacz | Dzieci uwielbiają opiekować się roślinami. Posiadanie własnej grządki może się stać prawdziwą przygodą. Autor: Jerzy Romanowski | Stara jabłoń to dla młodej marzycielki doskonałe miejsce do cichej lektury. Autor: Anna Wrońska |
Ogród dla małego ogrodnika
Na grządkach dziecięcych warto posadzić szybko rosnące i smaczne warzywa, a także drobne owoce, i ozdobić je kwiatkami. Atrakcją są rośliny cebulowe, ale uwaga – prawie wszystkie zawierają substancje trujące, trzeba zatem mieć pewność, że dziecko nie będzie eksperymentować.
Niektóre rośliny są silnie trujące. Gdy dzieci są małe, lepiej nie sadzić roślin trujących takich jak rącznik pospolity, trzmielina, wawrzynek, bieluń surmikwiat czy tych, które podrażniają skórę: cisów, różaneczników i azalii, ciemierników i naparstnic. Uwaga też na rośliny często silnie uczulające: brzozy, leszczyny, wierzby, kwitnące trawy, nagietki, pierwiosnki i złocienie.