4 kroki do nowego dachu. Remont



Dachówki cementowe to pokrycie pełne uroku, nic więc dziwnego, że właścicielka opisywanego przez nas domu nie zamieniłaby go na żadne inne. Zdecydowała się jednak na wymianę starych dachówek na nowe, gdyż dach zaczynał przeciekać.

Ponieważ dach był już kryty dachówkami, nie było obaw, że więźba będzie zbyt słaba. Po zdjęciu starego pokrycia okazało się, że drewniana konstrukcja jest w bardzo dobrym stanie i nie wymaga naprawy. Nawet w miejscach, w których dach przeciekał, nie uległa zniszczeniu. Poddasze tego domu jest nieużytkowe, a więc bez ocieplenia. Dzięki temu zamoknięta konstrukcja mogła szybko wysychać. W ocieplonym dachu przecieki wyrządziłyby znaczniewięcej szkód.














Stary dach przed remontem.
Nowe oblicze dachu z dachówek.

1. Folia dachowa i kontrałaty
Mimo że pogoda była piękna, dekarze na wszelki wypadek spieszyli się z pracami. W ciągu zaledwie jednego dnia czteroosobowa ekipa zdjęła stare pokrycie i ułożyła folię dachową oraz kontrłaty. Folia dobrze spełniła swoje zadanie – deszcz, który padał następnego dnia, nie zalał poddasza.



Dekarze rozpoczęli układanie folii trochę nietypowo – od góry, twierdząc, że łatwiej jest im wtedy poruszać się po dachu, nie niszcząc jej. Nie ma w tym nic złego, jeśli zadba się o prawidłowe połączenie poszczególnych pasów folii – dolny wsunie się pod górny, tak by powstał 10-centymetrowy zakład.
Folię należy odsunąć 5 cm od kalenicy na wszystkich połaciach dachu. Naciągając ją, najlepiej od razu nabijać kontrłaty. Komin, tak samo jak wszystkie inne elementy przechodzące przez pokrycie dachu, to miejsce potencjalnych przecieków, dlatego folię trzeba tu wywinąć i zamocować do łat.
Na grzbietach dekarze połączyli na zakład nie tylko dolny i górny pas folii, ale również pasy ze schodzących się w tym miejscu połaci dachu.

Przekroje kontrłat i łat
Przekrój mocowanych na folii kontrłat nie musi być duży – standardowo stosuje się kontrłaty o wymiarach 24 x 48 mm. Inaczej jest z łatami – ich przekrój dobiera się zależnie od odległości pomiędzy krokwiami, ale również kąta nachylenia dachu, ciężaru pokrycia, a nawet strefy klimatycznej, czyli obciążenia wiatrem i śniegiem na danym terenie.
Przy pokryciu z dachówek cementowych w pewnym uproszczeniu można przyjąć, że przy rozstawie krokwi do 70 cm przekrój łat powinien wynosić 24 x 48 mm, przy rozstawie do 80 cm – 30 x 50 mm, a przy rozstawie do 100 cm – 40 x 60 mm.

2. Łaty


Teraz przyszła kolej na dokładne zaplanowanie rozmieszczenia łat. Pierwsza musi znajdować się 32 cm powyżej okapu, ostatnia – 4 cm poniżej kalenicy, pozostałe powinny być rozmieszczone co 31,2-34,5 cm, bo taka jest tolerancja dla dachówek cementowych. Wszystkie dane na temat rozstawu łat w zależności od rodzaju pokrycia, długości połaci i stopnia nachylenia dachu możemy odczytać z tabel przygotowanych przez producenta pokrycia. Pamiętajmy, że odległości pomiędzy wszystkimi łatami muszą być równe, trzeba zatem odległość pomiędzy pierwszą i ostatnią podzielić na tyle równych części, by zmieścić się w przewidzianych przez producenta granicach. Po tych obliczeniach wystarczy już tylko zamocować w odpowiednim rozstawie łaty i rozpocząć układaniedachówek.



Łaty przybito gwoździami prostopadle do kontrłat w odstępach dopasowanych do rodzaju dachówek i długości połaci (co 32,2 cm).
Ponieważ sąsiadujące ze sobą połacie dachu mają inny kąt nachylenia i długość, inny też jest na nich rozstaw łat. Widać to wyraźnie przy grzbietach dachu, gdzie łaty się nie zbiegają.
Na grzbietach i w kalenicy zamontowano dodatkowe łaty, by wyznaczyć krawędzie połaci dachui ułatwić tym samym układanie dachówek. Potem do tych łat mocowane będą gąsiory.




Do deski ułożonej na gzymsie zamocowano haki do rynien.
Krawędź rynny od strony domu jest nieco wyżej (1-1,5 cm) niż krawędź zewnętrzna. Nawet jeśli woda całkowicie wypełni rynnę (na przykład gdy zatka się rura spustowa) i przeleje się przez krawędź, nie zaleje elewacji.
Do deski przybito zszywkami folię i przycięto ją tak, by wchodziła do połowy rynny. Nie wykonywano już obróbki okapu.

3. Układanie dachówek

Dachówki zastosowane na tym dachu, podobnie jak większość dachówek zakładkowych, mają specjalne wyprofilowania ułatwiające ich układanie. Wypustkę znajdującą się od spodu górnej krawędzi dachówki zaczepia się na łacie na tyle stabilnie, że gdy dach nie jest zbyt stromy, nie trzeba jej dodatkowo mocować. Można było tak postąpić na tym dachu o kącie nachylenia 43o. Boczne krawędzie dachówek wyprofilowane są w zamki zabezpieczające przed wciskaniem przez wiatr wody pod pokrycie. To, że woda nie przedostaje się pomiędzy kolejne rzędy dachówek, zapewnia ułożenie ich z odpowiednim zakładem, który dla dachówek zastosowanych na tym dachu wynosi 7,5-10,8 cm. Właśnie po to, by zachowane były odpowiednie zakłady pomiędzy kolejnymi rzędami dachówek, trzeba przestrzegać zalecanego przez producenta rozstawu łat.


Na początku dekarze wwieźli dachówki na dach.
Dachówki ułożyli w kilku miejscach tak, by zawsze odpowiednia ich ilość była pod ręką



Dachówki zakładkowe zawsze układa się od lewej strony dachu do prawej (patrząc od okapu). Taką kolejność prac narzucają zamki wyprofilowane na ich bocznych krawędziach.
Po ułożeniu pierwszego rzędu widać, dlaczego pierwsza łata zamocowana została 32 cm powyżej okapu – dzięki temu dachówki wchodzą głęboko do rynny, zakrywając folię. Ponieważ pierwszy rząd dachówek opierający się na gzymsie ułożony jest pod nieco mniejszym kątem nachylenia od reszty – nie ułożono grzebienia wentylacyjnego, który dodatkowo uniósłby dolne krawędzie dachówek.




Przy grzbietach dachówki trzeba dociąć. W tym celu najpierw jeden z członków ekipy na dachu oznacza na dachówkach linie przycięcia.
Potem drugi, w specjalnie przygotowanym miejscu na placu budowy, tnie dachówki...
...i nawierca otwory potrzebne do ich zamocowania po przycięciu.


Uwaga! Dachówek cementowych nie powinno się ciąć na dachu, bo gorący pył powstający podczas przycinania ich szlifierką kątową może wtapiać się w powłokę ułożonych już dachówek, tworząc na nich jasne plamy. Nie da się ich usunąć żadnym środkiem chemicznym. Co prawda, po mniej więcej roku deszcz wypłucze wtopiony w powłokę pył, ale do tego czasu dach będzie łaciaty.


Przycięte na wymiar dachówki mocuje się do łaty zamontowanej na grzbiecie dachu.
Drut oplątuje się wokół nie do końca wbitego gwoździa i dopiero potem go dobija.

Można też mocować inaczej. Ekspert radzi (Maciej Mykietów, BRAAS Polska)

Przycięte dachówki można też mocować specjalnymi klamerkami oferowanymi przez firmę BRAAS. Nie trzeba wtedy nawiercać otworów na drut.



Wyjście przez dach



W miejscu, gdzie jest wyłaz dachowy, trzeba było wyciąć fragmenty łat...
...rozciąć na krzyż folię...
...oraz zamocować ją do łat i kontrłat znajdujących się wokół powstałego w ten sposób otworu.

4. Dachowa galanteria

Gwarancją trwałości dachu jest prawidłowe wykonanie obróbek wokół komina, w kalenicy i na szczycie dachu, a także zapewnienie dobrej wentylacji pokrycia. Do obróbek tych dekarze wykorzystują specjalne elementy nazywane przez producentów dachową galanterią.

Wokół komina


Zamiast tradycyjnej obróbki blacharskiej wokół komina ułożono specjalną elastyczną taśmę samoprzylepną dobraną kolorystycznie do pokrycia. Prace rozpoczęto od strony okapu.
Wystarczyło oderwać tylko papier zabezpieczający klej przed zaschnięciem i zabrudzeniem i dociskając, dokładnie dopasować elastyczną taśmę do dachówek.



Gdy dolna część kołnierza była już gotowa, ułożono taśmę na bocznych ścianach komina, a następnie na stronie bliższej kalenicy.
Na koniec na ścianach komina zamocowano okładzinę z płytek włóknisto-cementowych.
Na grzbiecie dachu



Łaty zamocowane na grzbietach muszą wystawać ponad pokrycie na tyle, by gąsiory opierały się na nich i na pokryciu po obu stronach. Trzeba to sprawdzić, przykładając gąsior, i ewentualnie skorygować wysokość łat (jeśli są zbyt wysokie – zestrugać nadmiar, jeśli za niskie – nabić dodatkowe łaty).
Potem do łat przybija się taśmę, a jeśli trzeba ją sztukować, poszczególne kawałki łączy się na co najmniej 5-cm zakład. Ma ona zabezpieczyć dach przed wodą i śniegiem.
Taśma ta jest samoprzylepna i elastyczna, łatwo więc ją dopasować do profili pokrycia. Między fragmentami samoprzylepnymi jest kawałek materiału, który umożliwia wentylację pokrycia.



Układanie gąsiorów na grzbietach rozpoczyna się od dołu dachu.
Przykręca się je śrubami do łaty, mocując jednocześnie klamrę, w którą wkłada się kolejny element.
 
Inny sposób na podwyższenie łat. Ekspert radzi (Maciej Mykietów, BRAAS Polska)

Podwyższanie łat na grzbietach i w kalenicy można sobie ułatwić, stosując specjalne wsporniki, które wbija się w krokwie i dokładnie wypoziomywuje. Następnie wyznacza się wysokość łaty – pomiędzy łatą a gąsiorem powinna pozostać półcentymetrowa szczelina. Potem wystarczy przykręcić łatę do wsporników i można układać gąsiory.




W kalenicy


W kalenicy montuje się taśmę kalenicową. Jest to taśma o większej przepuszczalności powietrza niż taśma ułożona na grzbietach, gdyż ma się tędy wydostawać powietrze nie tylko spod pokrycia, ale również z wnętrza nieużytkowego poddasza.
Po ułożeniu taśmy w kalenicy mocuje się gąsiory.


W miejscach, gdzie kalenica schodzi się z grzbietami...
...potrzebne są jeszcze kształtki łączące gąsiory.

Ława przy kominie


Pomiędzy wyłazem dachowym a kominem warto zamocować ławę kominiarską, która ułatwi poruszanie się po dachu.
Trzeba o tym pomyśleć jeszcze w trakcie układania pokrycia i zamontować w tym miejscu specjalne dachówki. Pod dachówki do łaty trzeba też przybić dodatkową łatę.

Wentylacja


Dachówki wentylacyjne umożliwiające wentylowanie pokrycia zamontowano zarówno w dolnej części dachu przy okapie (zapewniają one wlot powietrza pod pokrycie), jak i w górnej przy kalenicy (umożliwiają wylot powietrza spod pokrycia).
W dachu zamontowano też kominki wentylacyjne, które służą do wentylowania pomieszczeń.



Autorzy zdjęć: BRAAS i Mariusz Bykowski.